Andrzej M. Beliczyński Galeria P24

Dzisiaj pokazuje oprawę akwareli, pasteli czy grafiki. Aby ją chronić mechanicznie oraz eksponować treści oprawia się w tzw. Passe – partout, czyli karton z wyciętym na lustro obrazu okienkiem.

Odcinek  trzeci


Od soboty 14 kwietnia  w Restauracji „ Klasyczna „ w Krościenku n/D trwa kolejna wystawa członków Stowarzyszenia Artystów Pienińskich. Tym razem  malarstwo Anny Malinowskiej. Malarstwo nie co dzienne , bo farby nakładane na płótno szpachelką. Piękne, bardzo delikatne, pastelowe obrazy. Przemawiają delikatnością. Przemawiają treścią. Robią wrażenie.

 

Jedna z opinii po felietonie Zdzisława Soliwody „Szpachlą malowane„ brzmi:



„nauczeni zamkniętością światka artystycznego wolimy posiedzieć przed ekranami telewizorów. Wy się kisicie we własnym grajdole, my we własnym. Nie musi nam wszystko odpowiadać. Ale gratulacje, bo niewielu się udaje w jakiś sposób u nas pokazać.”



Komentarz ten jest dla nas i dla naszego otoczenia bardzo krzywdzący Nie chcemy kisić się we własnym grajdole bo go nie mamy. Bardzo chcemy pokazywać nasze „dzieła” wszystkim, słuchać zachwytów i krytycznych uwag. Chcemy aby widz mógł z obrazem, rzeźbą, poezją, rozmawiać, mógł słuchać czy też patrzeć. Mieszkam w Krościenku na stałe ponad trzy lata. Przez ten okres nikt kto jest do tego powołany, kto z urzędu winien chronić i podsycać działalność twórczą nie uczestniczył, nie jest zainteresowany, nie zachęca.

 

A było inaczej !!



Dzisiaj pokazuje oprawę akwareli, pasteli czy grafiki. Aby ją chronić mechanicznie oraz eksponować treści oprawia się w tzw. Passe – partout, czyli karton z wyciętym na lustro obrazu okienkiem. Passe – partout  powinno być na tyle duże, aby obraz był  otoczony szerokim tłem. Ramy raczej skromne cienkie i koniecznie  szkło, które chroni także przed promieniowaniem świetlnym (nadfioletowym) oraz wilgocią.


Pokazuje kilka akwarel o tematyce marynistycznej z różnym passe – partout.

 

Zachęcam do oglądania wystaw członków SAP i innych także.
 

• 
• 
• 
• 
• 
• 
•