aktualności

Świątecznie w Pieninach

30.03.2013

SZCZAWNICA/JAWORKI/SZLACHTOWA. Okres Wielkiego Tygodnia upłynął pod znakiem modlitwy i przygotowania się do, według wielu teologów, największego święta chrześcijańskiego, Wielkiej Nocy – Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Tak, jak w każdej parafii w Polsce, tak i w pienińskich parafiach odbywały się adoracje i całonocne czuwania przy Grobach Pańskich.

Góralski Chór „Jaworczanie” i Zespół Pieśni i Tańca „Juhasy” w kościołach w Jaworkach, Szlachtowej i wystąpili z koncertami pieśni wielkopostnymi pt. Rysuję Krzyż kropelką krwi, a w Szczawnicy adorowali przy Grobie Pańskim. Wzruszające i pełne smutku pieśni chóralne i solowe napawały refleksją nad życiem i śmiercią człowieka.

Program przygotowała i opracowała muzycznie, Ewa Zachwieja, kierownik Państwowej Szkoły Muzycznej w Szczawnicy.

Partie solowe śpiewali: Ewa Marta Zachwieja, Zuzanna Skowrońska, Ola Szulc, Samanta Knutelska, Karolina Mikłusiak i Karolina Tokarczyk.

Na skrzypcach grali: Sylwia Hryc, Tobiasz Poręba i Filip Hamerski. Słowo czytane: Wiesława Tokarczyk.

W adoracji wzięli też udział członkowie z oddziału Związku Podhala. Rozpoczął ją Tomasz Słowik prezes oddziału ZP.

Czytano słowo święte i śpiewano pieśni, wiele na góralską nutę. Adorowały także grupy katolickie.

Przy grobie Pańskim czuwali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej i Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych oraz ministranci.

Wierni podchodzili do Krzyża z Jezusem Chrystusem usytuowanego w nawie głównej kościoła, całowali go i oddawali cześć Jego Miłosierdziu.

Ostatnią adorację przy Grobie Pańskim, w Wielką Sobotę, odprawili niepełnosprawni z Koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym „Perła” w Szczawnicy.

Liczni niepełnosprawni wraz z opiekunami - Janiną Zachwieją i Wiesławą Tokarczyk modlili się i śpiewali pieśni wielkopostne.

Tradycją świąt Wielkanocnych jest święcenie pokarmu. Odbywało się ono w kościołach i w wyznaczonych miejscach miasta.

Święcono ustrojone bukszpanem i pięknie haftowanymi serwetami wiklinowe koszyczki wypełnione wędlinami, solą, chrzanem, a przede wszystkim malowanymi jajami, symbolem życia. Jak każe tradycja jedno jajko, białe, przeznaczone było dla księży.

Przed nami niedziela Wielkanocna i Śmigus Dyngus. Wszystko wskazuje, że pogoda nie będzie łaskawa, bo zapowiadany jest opad śniegu. Będzie chłodno.

Z takiej pogody chyba najbardziej zadowoleni są amatorzy narciarstwa.

Na Podhalu i w Pieninach panują znakomite warunki do jazdy na nartach. Wiele stacji narciarskich przedłużyło okres działalności, czynne są wyciągi i orczyki.

Na Palenicy i Szafranówce nie brak jest narciarzy. Widać że w tym świątecznym okresie, jest ich jakby więcej niż w poprzednie dni.

Flisacy nie rezygnują z rozpoczęcia spływu przełomem Dunajca zaplanowanego na 1 kwietnia. To nie prima aprilis – zapewniają turystów.

Przygotowane mają 40 kompletów łodzi i wierzą, że znajdą się śmiałkowie, którzy zdecydują się w zimowej scenerii zainaugurować tegoroczny spływ. Aby za nadto nie zmarznąć koniecznie trzeba się zaopatrzyć w termos z gorącą herbatą.

A jak może wyglądać Śmigus Dyngus – to wielka niewiadoma. Choć wydaje się, że dla zachowania tradycji, przynajmniej kilka kropel wody może spaść na białogłowy. A jeśli nie wody, to przynajmniej perfum. I tym sposobem tradycja zostanie zachowana.

Z nadzieją, że przyszłe święta Wielkanocne będą w prawdziwie wiosennej aurze – o tegorocznych będziemy chyba chcieli, jak najszybciej zapomnieć.

Tekst i zdjęcia Stanisław Zachwieja
reklama
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
już wkróce
  • 03 06.2024
  • 30 06.2024
  • 30 06.2024
reklama
dołącz do nas