Burmistrz Grzegorz Niezgoda spotkał się z mieszkańcami Jaworek

JAWORKI. W niedzielne przedpołudnie burmistrz Grzegorz Niezgoda odbył spotkanie „twarzą w twarz” z mieszkańcami Jaworek, podczas którego zaprezentował kilka ważnych tematów z życia Miasta i Gminy.

Choć, jak można było się spodziewać, poza dominującymi tematami mógł się pojawić też i ten związany z ostatnimi wydarzeniami medialnymi, dotyczącymi sekretarza miasta. Taki epizod wystąpił, gdy jeden z obecnych na sali mieszkańców Szczawnicy próbował nawiązać do artykułu prasowego w tej kwestii, ale nie został on dopuszczony do głosu przez sołtysa Mariusza Tokarczyka, bowiem – jak tłumaczył sołtys – to wydarzenie nie jest związane z tematami spotkania i należy go przedstawić w wolnych wnioskach. Jednak ten temat już nie powrócił.

Spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze i rzeczowej dyskusji.

Burmistrz przestawił dokonania inwestycyjne za ubiegły rok w mieście i gminie. Wiele z nich dotyczyło inwestycji, zwłaszcza w infrastrukturze drogowej i dojazdu do pól.

Problemem, na co zwrócili w dyskusji mieszkańcy i radny Jan Krzysko, nadal pozostaje komunikacja w centrum Jaworek po modernizacji rynku. Duże samochody, a zwłaszcza autokary z wycieczkami i kursowe autobusy mają mało miejsca na manewry. Co prawda zbudowano powyżej przystanek dla busów, ale autobusy już się na nim nie mieszczą. Z uwagi na szczupłość terenu w tym newralgicznym miejscu, trudno będzie w przyszłości rozwiązać ten problem.

Wiele czasu poświecono na zmiany w przepisach ustawy o utrzymaniu czystości i porządku oraz podpisywaniu nowych umów na wywóz śmieci.

Ten temat szczegółowo omówił wiceburmistrz Tomasz Moskalik. Mówił o konieczności podpisywania umów i namawiał mieszkańców do segregacji odpadów komunalnych, bowiem ta forma jest z istoty problemu bardziej opłacalna i sprzyja ona ochronie środowiska.

- Dotychczasowy system naliczania opłat za wywóz nieczystości od ilości osób zamieszkiwanych w gospodarstwie sprawdził się i nie będziemy go zmieniać. Opłaty należy uiszczać w Urzędzie Miasta. Do końca czerwca dotychczasowe umowy należy rozwiązać, bowiem to miasto przejmie obowiązek realizacji ustawy i wyłoni w przetargu firmę, która zajmie się odbiorem odpadów komunalnych. Dlatego proszę, jak najszybciej składać deklaracje do Urzędu Miasta. Firma która wygra przetarg będzie świadczyła usługi na terenie całego Miasta i Gminy – mówił Tomasz Moskalik.

Zainteresowanie mieszkańców budziły stawki, jakie będą obowiązywać w nowych umowach.

- Wraz ze zmianą systemu idą zmiany w stawkach. Z tego co wiem, dotychczasowe stawki w naszej gminie są niższe, niż w innych gminach na terenie powiatu, a nawet i Małopolski. Jednak muszą być teraz podniesione ponieważ odbiorem nieczystości zajmą się firmy prywatne i miasto nie będzie miało możliwości dopłat. O ile wcześniej odpady mogliśmy składować na wysypisku śmieci MZGK (w „Starym” w Jaworkach - przy. red.), o tyle teraz miasto będzie miało obowiązek wywieźć je do Myślenic lub Tylmanowej. Za wywóz i utylizację stawi są określone ustawą. Nowe umowy w myśl ustawy będą obowiązywać od 1 lipca tego roku. Jeśli zmieni się ilość osób w gospodarstwie, należy w ciągu dwóch tygodni powiadomić o tym Urząd Miasta – wyjaśniał Moskalik.

Dodał - iż od osób indywidualnych wywozem zajmie się firma wyłoniona w przetargu, natomiast prowadzący wynajem pokoi mogą zawierać umowy z dowolna firmą uprawnioną do wywozu nieczystości. Decyzją Rady Miasta stawka ta wynosi 3 złote od turysty, to o 50 gr. więcej niż dotychczas.

Burmistrz Grzegorz Niezgoda apelował o jak najszybsze dostarczenie deklaracji do Urzędu Miasta, bowiem do końca marca wpłynęło ich niewiele (1/5), a informacja o ilości deklarowanych gospodarstw do wywozu nieczystości jest niezbędna do przeprowadzenia przetargu.

Istotnym z punktu widzenia rozwoju miasta i gminy jest opracowanie Planu Zagospodarowania Przestrzennego. To – jak podkreślił burmistrz Grzegorz Niezgoda - jest najważniejszy dokument, na którego podstawie możemy planować i prowadzić inwestycje.

Opracowany Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla Jaworek został negatywnie zaopiniowany przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

Miasto – mówił burmistrz – złożyło zażalenie do Generalnego Dyrektora ochrony Środowiska w Warszawie, a powodem jest fakt, że RDOŚ nie wydał opinii w terminie przewidzianym ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i tym samym plan można uznać za uzgodniony. Rozstrzygniecie powinno się pojawić pod koniec kwietnia br.

Równocześnie – wyjaśniał burmistrz – złożony został wniosek do regionalnego Dyrektora Lasów Państwowych w Krakowie o wydanie opinii do wniosku o wydanie decyzji przez Ministra Ochrony Środowiska w sprawie wyrażenia zgody na przeznaczenie gruntów leśnych w obrębie Durbaszki na cele nieleśne.

- Po uzyskaniu pozytywnego rozstrzygnięcia od generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i pozytywnej decyzji Ministra Ochrony Środowiska plan zostanie ponownie wyłożony do publicznego wglądu i przekazany do Rady Miasta do uchwalenia – poinformował burmistrz.

Przyczyną takiego stanu rzeczy jest występujący na tym obszarze rzadki gatunek Puchacza.

– Z naszego punktu widzenia budowa kolejki na Durbaszkę jest strategiczna dla rozwoju tego rejonu miasta. To jest potężna inwestycja, o którą warto walczyć i o którą walczymy. Widzimy wielki opór ze strony środowisk zajmujących się ochroną przyrody, zielonych, ściśle współpracujących z RDOŚ i DLP.

Jak mówił - puchacz występował w rezerwacie Skalski, teraz podobno widziano go w Homolach. Na chłopski rozum, nawet gdyby tam był, to tyle lat nikomu to nie przeszkadzało, dlaczego akurat teraz miałby być przeszkodą w realizacji inwestycji turystycznych. Niestety, utworzona strefa ochrony puchacza powoduje znaczne konsekwencje w stosunku do naszych planów zagospodarowania przestrzennego na terenie Małych Pienin.

Odnosi się to nie tylko do inwestycji planowanych przez miasto, ale też i mieszkańców, którzy w tym obrębie mają działki i nie mają możliwości ich przekształcenia na nierolne celem budowy domów jednorodzinnych czy pensjonatów.

Mieszkańcy postulowali, aby burmistrz dla nich poczynił starania w celu zagospodarowania działek.

Burmistrz wyjaśnił, że ten ich problem osobisty niczym nie różni się od tego, z którym boryka się miasto. W obu przypadkach działają te same czynniki – ochrona przyrody, a z takim argumentem nie jest łatwo wygrać, nawet w przypadku perspektywy rozwoju miasta i gminy.

Natomiast nie ma przeszkód w realizacji inwestycji drogowych, ważnych nie tylko dla mieszaków ale i turystów licznie odwiedzających teren Jaworek i szachtowej.

Jeszcze w tym roku zrealizowana będzie budowa mostu w Sielskim we współpracy ze starostwem powiatowym. Ostry zakręt w pobliży tartaku zostanie wyprofilowany i powstanie nowy most. Wartość tej inwestycji wynosi 3 mln złotych.

Ponadto w ramach projektu „Przebudowa węzła komunikacyjnego kierującego ruch do rezerwatów „Homole”, „Biała Woda”, „Czarna Woda” oraz do miasta Szczawnica” dokonany zostanie remont dróg oraz chodników na ulicy Kościelnej, Białej Wodzie i Pod Homolami. Zamontowane będą również barierki ochronne i oświetlenie uliczne. Wartość projekt 1 mln 200 tys. złotych, z czego 600 tys. złotych stanowi wkład własny Miasta i Gminy.

Tekst i zdjęcia Stanisław Zachwieja