W szczawnickim Parku Dolnym runęła sosna - pomnik przyrody

SZCZAWNICA. Późnym popołudniem w Parku Dolnym z olbrzymim hukiem runęła dorodna sosna. Korona drzewa upadła na metalowy płot, gałęzie rozrzucone zostały na chodnik. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sosna rosła w pobliżu baru ALT.

Widać, że opatrzność czuwała nad właścicielami baru, bo gdyby uderzyła w niego mogła by poczynić wielkie szkody.

– Uderzenie sosny o ziemie było tak potężne, że cały budynek się zatrząsł. Ale szkód nie ma – mówi właściciel baru Leszek Zyga.

W Parku stawili się przedstawiciele Urzędu Miasta i MZGK. Tuż po oględzinach miejsca zdarzenia wiceburmistrz Tomasz Moskalik wydał oświadczenie.

- Zgodnie z przepisami nadzór nad „pomnikami przyrody” ma gmina i teraz po tym zdarzeniu wykonamy przegląd wszystkich drzew zakwalifikowanych, jako pomniki przyrody. Kiedy i na jakich zasadach się to odbędzie uzgodnimy z Regionalną Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie. W przypadku tej sosny nic nie wskazywało o jakimkolwiek zagrożeniu dla bezpieczeństwa przechodniów. Drzewo wyglądało w miarę dobrze. Okazało się, że korzenie były przegniłe. Jeżeli okaże się, że jakieś drzewo zagraża bezpieczeństwu ludzi to wystąpimy do RDOŚ o wyrejestrowanie go z rejestru pomników przyrody, aby później podjąć stosowne czynności – mogą one polegać na jego zabezpieczeniu lub wycięciu – mówił wiceburmistrz Tomasz Moskalik.

Dodał, że pomnikami przyrody powinni się opiekować właściciele gruntu, natomiast nadzór spoczywa na gminie.

Tekst i zdjęcia Stanisław Zachwieja