aktualności
Jubileusz kapłaństwa pienińskiego proboszcza
28.05.2014
"Każdy rok życia człowieka jest ważny, bo jest Boży" - w ten sentencjonalny sposób ks. Józef Włodarczyk, proboszcz parafii w Szlachotwej (gmina Szczawnica) podsumowuje 30-lecie kapłaństwa kapłaństwa.

O początkach swojej kapłańskiej drodze ks. Józef Włodarczyk, jeden z najpopularniejszych kapłanów regionu Pienin, mówi w sposób następujący: - Niezbadane są drogi i wyroki Boże. Przy czym w formacji seminaryjnej dowiaduje się człowiek, że są powołania harmonijne, czyli takie, którego można się spodziewać będąc w rodzinnym domu już od dziecka i nagłe, niespodziewane, czyli takie, których nikt by się nie spodziewał, nawet sam późniejszy duchowny. Moje powołanie należy do typu harmonijnego, a w moim przypadku wynikająca dzięki moim rodzicom, którym zawdzięczam wszystko. Zawdzięczam życie mojej Mamie, uczciwość i pracowitość zawdzięczam obojgu Rodzicom, zamiłowanie do historii zawdzięczam mojemu Ojcu, a Matce cierpliwość, umiejętność słuchania i na pewno skromność.
- Do tego dodam, że zarówno w Rodzina, ale także mój pierwszy, dla mnie jako młodego księdza - ksiądz proboszcz z parafii pw. św. Józefa w Muszynie, nieżyjący już ks. prałat Eugeniusz Piecha wpoili mi bardzo ważną rzecz, niezbędną w życiu codziennym, tym prywatnym jak i zawodowym – Wszyscy Oni podkreślali, że najważniejsze jest być Człowiekiem. Kapłaństwo jest przede wszystkim powołaniem, choć niektórzy określają kapłaństwo jako specyficzny zawód.
Najważniejsze jednak w życiu jest człowieczeństwo bez którego nie ma zrozumienia, wybaczenia. Nie ma pokory i chęci bycia oddanym dla drugiego człowieka. To człowieczeństwo jest podstawą Chrześcijaństwa, a więc kapłaństwa.
- Tak więc będąc kapłanem trzeba być przede wszystkim człowiekiem. Jeśli ten warunek spełnia kapłan, to w jego duchowym, kapłańskim życiu każdy przeżyty rok w kapłaństwie jest ważny a oceniający danego kapłana są najlepszym miernikiem umiejętności bycia kapłanem oddanym Bogu i służbie parafianom – dodaje.
Ksiądz Włodarczyk służbę kapłańską, po odprawieniu pierwszej jakże ważnej w życiu duchownego mszy prymicyjnej w swojej rodzinnej miejscowości Tymowej, rozpoczął w muszyńskiej parafii pw. św. Józefa, następnie został skierowany do parafii w Tarnowie pw. św. Maksymiliana Kolbego. Kolejne parafie, przed objęciem probostwa w Szlachtowej, to parafia pw. św. Elżbiety w Starym Sączu, w której będąc przygotowywał wizytę w Starym Sączu wizytę św. Jana Pawła II, polskiego Papieża. Ostatnią parafią, przed objęciem parafii w Szlachtowej i Jaworkach była dębicka parafia pw. św. Jadwigi.
Jubilat zapytany, co najtrudniejsze było dla niego, jako kapłana, w dotychczasowej 30-letniej posłudze odpowiedział: - W kapłaństwie jest wszystko ważne. Dla mnie zawsze najważniejsze były są i będą kontakty z parafianami, w szczególności z dziećmi i młodzieżą. Natomiast osobiście, początkowo najbardziej bałem się pierwszych spotkań jako kapłan z dziećmi i młodzieżą podczas lekcji katechetycznych. Jak się jednak okazało moje obawy były płonne i bardzo szybko potrafiłem rozmawiać z moimi uczniami jak równy z równym, oczywiście zachowując zasadę, że obok równości uczeń jest uczniem, a ja nauczycielem. I to chyba dla mnie było jedno z, jak się obawiałem największych wyzwań, które stało się moją pasją na całe życie’.
O swoich parafianach w Szlachtowej i Jaworkach ksiądz Jubilat podkreśla, że On ma najlepszą parafię jaka mogła mu się przytrafić i z najlepszymi parafianami na świecie.
Ksiądz Józef Włodarczyk w rozmowie ze mną podkreślał jednocześnie swoje zamiłowanie do gór i wędrówek po nich, choć, jak powiedział: - ,,Coraz mniej czasu mam na te wędrówki, bo niestety wymogi dbania o parafię i obie cerkwie grekokatolickie, a obecnie spełniające rolę kościołów rzymskokatolickich sprawiają, że bardzo często obowiązki urzędnicze, związane z parafią i kapłańskie nie pozostawiają mi zbyt wiele czasu na wędrowanie po górskich, pienińskich szlakach’’.
Pisząc materiał o księdzu Włodarczyku należy podkreślić, że ksiądz Włodarczyk ma zawsze czas nie tylko na duchowe rozmowy ze swoimi parafianami, ale także na oprowadzanie wycieczek, czy pojedynczych turystów po cerkwiach w Jaworkach i Szlachtowej, potrafiąc o nich tak ciekawie mówić, że słuchacze nawet nie orientują się, że czas opowiadania historii każdej z tych cerkwi, to nagle ponad godzina, czy nawet więcej, podczas, gdy przewodnicy świeccy robią to niejednokrotnie w 15 minut.
25 i 27 maja br. odbyły się kolejno msze św. w Szlachtowej i Jaworkach w intencji 30 lat posługi kapłańskiej ks. Józefa Włodarczyka.
- Ks. Józef Włodarczyk, w trakcie swojej posługi kapłańskiej, w tym już 15-letniej jako włodarz parafii w Szlachtowej, w ramach której kieruje także kościołem w Jaworkach wniósł nieoceniony wkład w rozwój szlachtowsko – jaworczańskiej parafii. Pieczołowicie odremontował obie cerkwie, pozyskując finansowe środki zewnętrzne. Wyremontowanie obu cerkwi pozwoliło na upiększenie zewnętrznego otoczenia obu cerkwi. Te działania na pewno zwiększyły atrakcyjność i Szlachtowej i Jaworek, jak i samej Szczawnicy, jako regionu turystycznego. Należy jednocześnie podkreślić, że ks. Józef Włodarczyk doprowadził do wspólnego odprawiania Liturgii ze swoimi parafianami, bezpośrednio w niej uczestniczących’’ – ocenia rolę kapłana w życiu Szlachtowej, Jaworek i Szczawnicy sekretarz miasta i gminy Szczawnica Tomasz Hurkała.
Henryk Janusz Olkiewicz
Fot. z prymicji ks. mgr. Józefa Włodarczyka – prywatne archiwum księdza
Fot. Z mszy św. w Jaworkach fot. H.J. Olkiewicz
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
- Do sprzedania RATRAK BISON X PARK
- Narty Atomic
- Kask narciarki Salomon
- Narty SALOMON ENDURO 84
- Kupie narty skiturowe
już wkróce
-
31 05.2025
-
01 06.2025
reklama
dołącz do nas