Znów kilka przypadków wyłudzeń na tzw. "metodę na policjanta" - bądźmy ostrożni

Schemat działania naciągaczy zawsze jest ten sam: dzwoni osoba podająca się za policjanta i informuje, że któryś z naszych bliskich popadł w tarapaty, najczęściej prawne lub finansowe. Żeby mu pomóc potrzebna jest gotówka po którą za chwilę ktoś się zgłosi.

W ostatnim czasie  policja z Podhala i okolic odnotowuje  kilka przypadków prób oszustwa dziennie. Aktualnie najpopularniejsza jest metoda "na policjanta" i "na wnuczka". Tomasz Rowiński, p. o. rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem, apeluje o ostrożność i radzi, aby każdy, kto miał do czynienia z oszustami, natychmiast poinformował o tym policję.
- Bądźmy ostrożni, bo oszuści są bardzo przebiegli. W razie jakichkolwiek wątpliwości prosimy dzwonić na numer alarmowy 997. Policjanci nigdy nie dzwonią po pieniądze - podkreśla rzecznik Tomasz Rowiński. 

Pamiętajmy, żeby nigdy nie dawać obcym ludziom pieniędzy. Ostrzeżmy też naszych najbliższych, zwłaszcza osoby starsze. Metod wyłudzeń jest wiele, a oszuści ciągle wymyślają nowe sposoby, jak pozbawić nas ciężko zarobionych pieniędzy. Bywało, że łupem bandytów padały oszczędności całego życia.

r/ jd