Polski Alarm Smogowy w Szczawnicy - tydzień pomiarów za nami

Od poniedziałku 19 października na balkonie Urzędu Miasta i Gminy w Szczawnicy stoi pyłomierz i bada jakość powietrza, którym oddychają Szczawniczanie i przybyli do uzdrowiska turyści. Jest to urządzenie, które mierzy stężenie pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu w danym miejscu (10 to rozmiar cząstek pyłu). Niestety wyniki pomiarów przeprowadzonych w pierwszym tygodniu akcji nie są zadowalające

Szczawnica  znalazła się wśród  kilku polskich uzdrowisk, które przed rokiem zostały wymienione w jednym z raportów jako miejsca z niepokojąco wysokim zanieczyszczeniem. Tegoroczna wspólna akcja Polskiego Alarmu Smogowego i Radia Kraków  ma na celu sprawdzenie, czy nadal zanieczyszczenie powietrza w uzdrowisku przekracza dozwolone normy.
 
Z analiz wynika, że w godzinach porannych i wczesno-popołudniowych zanieczyszczenie jest poniżej normy, która wynosi dla doby to 50 ug/m3. Niestety od ok. godz. 16 zaczyna znacznie wzrastać, osiągając momentami nawet 200 ug/m3. Wtedy to mieszkańcy wracają do domów i rozpalają w piecach, kotłach i kominkach.  Najgorszymi dniami do tej pory były 3 ostatnie dni: sobota, niedziela i poniedziałek. Bardzo wysokie zanieczyszczenie wieczorami spowodowało, że norma dzienna zanieczyszczenia pyłem, PM10 (50 µg/m3) zostaje znacznie przekroczona (nawet o ponad 130%). Takie poziomy zanieczyszczeń są niepokojące, zwarzywszy na fakt, iż sezon grzewczy jeszcze się w pełni nie rozpoczął – temperatury powietrza nie schodzą poniżej zera. 

Joanna Dziubińska
Źródło: Radio Kraków