aktualności

Młodzi dla Krościenka

12.11.2011

Materiał powstał rok temu przed wyborami samorządowymi.   Postanowiłem opublikować go raz jeszcze w "newsach" ponieważ, skrzynka e-mail redakcji zapełniła się prośbami o odświeżenie materiału ze względu na „wyborczą rocznicę”.  

Gdybyśmy zaangażowali się w politykę i wystawili w wyborach samorządowych komitet „ Młodzi dla Krościenka” i zwyciężyli. Jacy byśmy byli, co było by dla nas priorytetem. Oczywiście jest to sytuacja czysto fikcyjna ( taki komitet w tym roku nie powstanie) ale oddająca nasze pragnienia co do funkcjonowania naszych kochanych władz lokalnych.

Jeden z klasyków stwierdził:„polityk żeby wygrać wybory jest wstanie powiedzieć że, wybuduje most tam gdzie nie przepływa rzeka”. Już wkrótce usłyszymy o wyciągach, trasach, źródłach termalnych itd. Poniżej przeczytają Państwo tekst który można nazwać metodą „ małych kroków” to nie obietnice z kategorii mostów bez rzeki.

Młodzi dla Krościenka to marzenia o Krościenku jako o miejscu w którym można spełniać marzenia, a nie o miejscu z którego trzeba wyjechać żeby te marzenia spełnić, jak głosi hasło wiszące na jednym z krościeńskich budynków użyteczności publicznej.

Młodzi dla Krościenko to władza nieoderwana od rzeczywistości:  spacerująca, jeżdżąca na rowerach, kopiące piłkę, chodząca po górach. Władza ta dla zabezpieczenia swoich egoistycznych zachcianek: wytycza szlaki rowerowe do wszystkich ciekawych miejsc w gminie, powróciła do możliwości uprawiania sportu na bulwarach i przy szkole podstawowej( oprócz lekcji WF dla dzieci ze szkoły), opracuje i zrealizuje w masywie „Stajkowej Góry” ścieżki edukacyjne. Reklamą wesprze bazę studencką na Lubaniu ( jedyne miejsce gdzie na terenie gminy można przespać się w warunkach schroniskowych).

Młoda władza nie wstydzi się opalać w takich miejscach jak bulwary. Zachowując się po raz kolejny egoistycznie, władza będzie wycinać pokrzywy, żeby się leżąc na  kocu nie poparzyć.

Nowa władza docenia rolę Klubów Sportowych w Gminie Krościenko. Młodzi dla Krościenka rozumieją profilaktyczną rolę sportu. Promujemy więc i wspieramy wszelką działalność sportową. Młodzi krościenczanie rozumieją, że sportowcy są ambasadorami miasteczka i jego żywą reklamą.

Nowa władz uwielbia chodzić na ski – tourach wyznaczy więc w porozumieniu z Pienińskim Parkiem Narodowym,  Popradzkim Parkiem Krajobrazowym, Gorczańskim Parkiem Narodowym, Nadleśnictwem i PTTK szlaki do uprawnia tej coraz popularniejszej dyscypliny sportu. Nowa władza rozumie, że nie wszyscy posiadają umiejętność jazdy na nartach, wytyczy więc szlaki ( w porozumieniu z wymienionymi jednostkami) do przejść w rakietach śnieżnych.

Nowa władza kocha jeździć na łyżwach, młodzi wiedzą że woda zamarza :) i można w odpowiednim miejscu zrobić w Krościenku ślizgawkę z profesjonalnego zdarzenia.

Młodzi dla Krościenka mając szacunek dla historii i umiejętność biznesowego wykorzystania śladów przeszłości. Na terenie gminy zrealizują więc odnowę nekropoli: katolickiej przy ulicy Jagiellońskiej, żydowskiej przy ulicy Sobieskiego. Cmentarz przy ulicy Jagiellońskiej to miejsce pochówku między innymi Józefa Nałęcza Hakowskiego. Władza brutalnie wykorzysta ten fakt dla promocji miasteczka. Kirkut nie może być traktowany jako zło konieczne, to perełka które przyciągnie turystów narodowości żydowskiej.

Nowa władza docenia fakt spoczywania w Krościenku Sługi Bożego Franciszka Blachnickiego. Młoda niedoświadczona władza wie bowiem, czym jest turystyka pielgrzymkowa i jakie profity może ona przynosić.

Nowa władza zadba o turystów. Szczególnie tych "zagubionych" tworząc Punkt Informacji Turystycznej. Młodzi dla Krościenka zdają sobie sprawę, że nie wszyscy na świecie mówią po Polsku, „ PIT” profesjonalnie obsłuży przybywających do nas gości z różnych rejonów świata.

Nowa władza rozumie rynek mediów, każde nasze działanie ( nawet błahostki) będą publikowane i szeroko opisywane. Zgodnie z zasadą nie ma nas w mediach to tak jakby wcale nas nie było. Nowa władza będzie jednak dbać o swój medialny wizerunek, zdecydowanie i ostro reagując na każde dziennikarskie niedopatrzenia.

Wykorzystując swoje możliwości , nowa władza z całą mocą, będzie aż do znudzenia atakowaćmiejscową ludność tezą: „ że tylko wyciąg na Toporzyskowie może nas zbawić i ocalić od zapomnienia”. Nowa władza będzie śnić i marzyć o tym, nieprzerwanie zarażając powoli wszystkich mieszkańców, ideą wielkiej stacji narciarskiej. Nowa władza zdaje sobie sprawę że liczą się czyny a nie marzenia, ale ilu już obiecało góry złota na Toporzyskowie ? Uważamy że pozytywny lobbing potrafi przenosić góry.

Nowa władza dba o zdrowie. Doceniamy więc wpływ źródeł mineralnych na organizm człowieka. Młoda władza oprócz troski  o otoczenie krościeńskich źródeł, zleci więc ekspertyzy składu wypływającej w Beskidzie Sądeckim wody. Władza wie o tym, że źródła to  błogosławieństwo a nie przekleństwo, poświęcamy więc środki finansowe na rewitalizację ujęć naszego krościeńskiego skarbu.

Nowa władza rozumie też, że Internet jest oknem na świat i już nie komfortem tylko standardem. Każdy kto ma możliwości, skorzysta więc z bezprzewodowego Internetu w obrębie krościeńskiego ryneczku.

Nowa władza  będzie promować centrum Krościenka. Tak aby zatrzymać turystę kursującego między Jeziorem Czorsztyńskim a Szczawnicą.

Nowa władza rozumie, że jedną z perełek miejscowości jest „Stary Kościółek”. Młodzi będą więc negocjować z probostwem możliwość turystycznego wykorzystania zabytku.

Nowa władza rozumie zasadę „ żeby zarobić trzeba zainwestować”, młodzi włodarze przeznaczą więc środki na promocję gminy w czasie targów turystycznych.

Nowa władza będzie walczyć z patologiami społecznymi. Wychodząc do ludzi między innymi z pomocą psychologiczną, tworząc alternatywne sposoby spędzania czasu wolnego przez nastolatków. Rozumie ona jednak, że działania chociażby  przeciw-alkoholowe nie polegają na ograniczeniu punktów gdzie alkohol można kupić, ale na profilaktyce wśród dzieci i młodzieży, jak również wśród osób starszych szczególnie rodziców.

Nowa władza rozumie problemy mniejszości etnicznych. Będzie je jednak rozwiązywać metodą „wędki” a nie „ ryby”. Młodzi krościenczanie zdają sobie sprawę z różnic kulturowych, nie powinny one jednak być przeszkodą , ale impulsem do wzajemnego poznania.

Nowa władza uwielbia kina na wolnym powietrzu, będzie więc ona organizować seanse w Amfiteatrze pod Wierzbą. Nowa władza nie rozumie pojęcia pomocy niematerialnej dla kultury z którą spotkała się analizując wypowiedzi swoich poprzedników. Będzie więc ona traktowała kulturę jako jeden z priorytetów.

Młodzi dla Krościenka to ludzie wykształceni z potrzebą korzystania z dorobku kultury. Wystawy, koncerty, wernisaże to warunek dobrego samopoczucia dla ludzi z kręgu Nowej Władzy.

Nowa władza będzie wspierać osoby niepełnosprawne poprzez udogodnienia architektoniczne.

Nowa władza nie ma kompleksów, uwielbia zawierać nowe znajomości, młodzi nie będą uciekać przed rozmową z partnerami będą ją wręcz prowokować.

Nowa władza rozumie, że tylko wójt zatrudniający ludzi najbardziej wartościowych i często lepszych od siebie pokazuje swoją wielkość i działa na korzyść całej społeczności gminy.

Nowa władza rozumie, że zadowolony i efektywny pracownik UG to człowiek zrealizowany i odczuwający komfort w miejscu pracy. Nie ma więc mowy, by urzędnik był oceniany poprzez swoje sympatie czy koniugacje rodzinne, najważniejsze są dla nas kompetencje.

Nowa władza docenia wkład wszystkich poprzednich włodarzy gminy, tworząc zespół konsultacyjno- doradczy do którego byli wójtowie będą zaproszeni

Nowa władza ceni swój czas nie będzie więc zajmować się sprawami typu: kto? z kim? i gdzie?.

Nowa władza wie że alkohol jest dla ludzi, ale wie że czasem wypada wypić tylko jedną lampę wina.

Nowa władza docenia fakt sprawowania przez krościenczan najwyższych urzędów państwowych. Młodzi doceniając wartość parlamentarnych kontaktów.

Nowa władza docenia działalność organizacji pozarządowych, takich jak fundacje i stowarzyszenia. Wychodzimy z założenia, że tego typu działalność jest podstawą funkcjonowania nowoczesnego społeczeństwa obywatelskiego. Promujemy je ( organizacje)  więc poprzez promocję, wsparcie finansowe a przede wszystkim przez poczucie, że podejmowanie przez ludzi aktywnych działania są przez nas doceniane.

Nowa władza potrafi uhonorować i wskazać z nazwiska ojca nawet najmniejszego sukcesu. Nowa władza nie jest zachłanna na tytuły.

Młoda władza wie że podstawą funkcjonowania jest budżet. Wspieramy więc przedsiębiorców inwestujących na terenie gminy. Kto zainwestował u nas pieniądze, zatrudnił ludzi, zawsze może liczyć na proste ale jakże wymowne słowo: ”dziękuję”.

Nowa władza potrafi także podglądać, kopiować a nawet odgapiać. Wprowadzamy więc sprawdzone pomysły które odniosły sukces w innych rejonach kraju. Nowa władza jednak nie przesadza z zasadą kopiuj -wklej, rozumiejąc że sukces odnoszą w większości innowacje.

Młodzi dla Krościenka doceniają rolę detali i estetyki . Wiedzą o tym, że szczegóły często decydują o obrazie całości. Każda więc zmiana w architekturze, między innymi płyty krościeńskiego runku będzie konsultowana ze specjalistami.

Swoją pozycję można budować lata, stracić można ją w kilka godzin. Nowa władza ceni więc swój wizerunek a przede wszystkim ceni produkt handlowy, jakim jest Krościenko i Pieniny. Pragnąc by każdy turysta wyjechał od nas z uśmiechem i poprzez  „reklamę szeptaną” zachęcił znajomych do przyjazdu do Krościenka.

Nowa władza chce spać spokojnie, wie więc jak ważne jest bezpieczeństwo. Młodzi dla Krościenka wprowadzą więc zasadę „zero tolerancji”. Policja otrzyma wsparcie samorządu. Bezpieczne Krościenko jest bowiem gwarancją  poczucia komfortu zarówno przez mieszkańców jak i przybywających do nas gości.

Młodzi dla Krościenka doceniają poświęcenie strażaków OSP i ratowników GOPR. Nowa władza oprócz słów uznania, dbając o bezpieczeństwo mieszkańców będzie dofinansowywać zakup najnowocześniejszego sprzętu ratowniczego.

Nowa władza rozumie że działalność samorządowa to ogromna odpowiedzialność, młodzi krościenczanie rozumieją pojęcie służby społecznej i zdają sobie doskonale sprawę, że władza zobowiązuje i często wymaga poświęceń. Praca samorządowa to nie etat od 8.00 do 15.00. To ciężka harówka i burza mózgów trwająca czasem do późnych godzin nocnych.

Nowa władza będzie też dumna. Bo dumny powinien być każdy z mieszkańców Krościenka, bo nie może być inaczej  w miasteczku z ponad 650 letnią tradycją.  Ale duma to nie arogancja, to pewność siebie i znajomość własnej wartości między innymi w czasie negocjacji biznesowych.

Nowa władza sądzi, że świat na chodnikach z kostki się nie kończy, bo lepiej się potykać mając gdzie iść, niż chodzić komfortowo szukając sensu wyjścia z domu.

 

Mam nadzieje że „nowa władza” po wyborach 2010 będzie właśnie taka.

Pomysły proponowane przez nas to nie utopia to idee,  które można zrealizować nie za pomocą ogromnych środków finansowych, często wystarczą tylko ( albo aż) chęci i zaangażowanie.


Jakub Dyda
 
Więcej na temat: wybory samorząd felietony
reklama
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
już wkróce
  • 29 04.2024
  • 01 05.2024
  • 03 06.2024
  • 30 06.2024
  • 30 06.2024
reklama
dołącz do nas