aktualności

Nie musi być śmierdząco !

31.03.2010

Na co komu biologiczna oczyszczalnia w Tylmanowej, gdy i tak do Dunajca dostają  się rozkładające się odpady śmieci z porzuconych w okolicy oczyszczalni.

We wrześniu 2003 roku, po prawie 1,5 roku w Tylmanowej oddano do użytku nowoczesną biologiczną oczyszczalnię ścieków o możliwości przerobu 600 m3 płynnych odpadów komunalnych z terenu Gminy Ochotnica Dolna.



Oczyszczalnia zlokalizowana jest w jednym z piękniejszych zakątków Tylmanowej, na jednym z przełomów Dunajca, naprzeciwko  toru kajakarskiego.

Do Dunajca, z oczyszczalni spływa biologicznie oczyszczona woda, która nie niszczy flory i fauny rzeki.



Władze Gminy Ochotnica Dolna w planach już mają dalszą rozbudowę oczyszczalni, z myślą o dalszym rozwoju gminy. 

Niestety, wyraźnie nie doceniają tego niektórzy mieszkańcy Tylmanowej, którzy z tego jednego z najwspanialszych przełomów Dunajca zrobili sobie nielegalne wysypisko śmieci. 


 

Nie przeraża tych „śmieciarzy” fakt, że wzdłuż Dunajca w tym miejscu widywane są bobry, że członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego zarybiają Dunajec młodymi pstrągami i że wreszcie w tym miejscu mieszkają także inni mieszkańcy Tylmanowej, którzy muszą latem, gdy wiatr wieje w stronę ich domostw wąchać smród z gnijących śmieci, tak beztrosko wyrzucanych w tym uroczym miejscu Tylmanowej. 




Podziwiam także spokój władz gminy Ochotnica w tym temacie, którzy, podobno o tym miejscu wiedzą, bo i muszą wiedzieć, jeśli w oczyszczalni pracują pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej, podległego Urzędowi Gminy w Ochotnicy Dolnej. 


 

A może wystarczyłoby dogadać się z jedną z firm odbierających odpady komunalne i siłami Zakładu Gospodarki Komunalnej oczyścić to śmierdzące miejsce, a następnie podjąć działania w kierunku zagospodarowania tych terenów dla celów turystycznych, skutecznie je przy tym potem chronić przed śmieciarzami. 


 

Jakże pięknie wyglądałby ten zakątek Tylmanowej, jeśli po oczyszczeniu terenu - wykoszeniu suchych traw oraz dzikich krzewów wytyczyć wzdłuż Dunajca turystyczną ścieżkę, nazwaną od podobno pozostawionych tu śladów przez św. Kingę – „Trasą św. Kingi”.

Jak bowiem głosi legenda właśnie tędy ze Starego Sącza do Krościenka szła św. Kinga, czego dowodem mają być dwa odciśnięte w skale ślady.

Jeden, to odcisk kolana, a drugi, odcisk stopy św. Kingi. 



Odcisk kolana świętej Kingi



Odcisk stopy świętej Kingi
 

O tej legendzie już od kilkudziesięciu lat opowiada jedna z najstarszych mieszkanek Tylmanowej, niestety coraz mniej, nawet tylmanowian o tej legendzie pamięta.

Można by więc tę legendę przypomnieć i na jej kanwie zrobić  w tym miejscu turystyczną trasę prowadzącą na przykład od tylmanowskiej Kalwarii do śladów pozostawionych przez św. Kingę przy tym przełomie Dunajca. 


Pomysłów można mieć wiele. 

Najpierw jednak należy zrobić tym uroczym zakątku Tylmanowej porządek i pilnować,  żeby ten zakątek doceniali miejscowi, dotychczasowi śmieciarze, mający za nic ekologię i dbałość władz Gminy Ochotnica Dolna o lepszą  i zdrowszą przyszłość jej mieszkańców.





Po felietonie zatytułowanym "Nie musi być śmierdząco" na moją skrzynkę
redakcyjną dotarło kilka e-maili o bardzo podobnej treści:
- Po przeczytaniu tego felietonu byłem przekonany że wreszcie ktoś weżmie
się za naprawę tego pięknego zakola, ale nic z tego, śmieći po remontach
wożą nadal i za nic mają to miejsce -

No cóż, widać z tego, że choć tylmanowianie widzą potrzebę zagospodarowania
tego pięknego zakątka Tylmanowej, to jego zarządzającym do tego nie
spieszno.
A przecież po drugiej stronie Dunajca znajduje się tor kajakowy, na którym
odbywają się zawody w kajakarstwie górskim, z udziałem licznych kibiców,
którzy na pewno nie chcieliby wdychać smrodu gnijących śmieci dochodzący z
drugiej strony rzeki, z miejsca - nomen omen, gdzie znajduje się nowoczesna
oczyszczalnia ścieków.


Janusz Chęciński 
reklama
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
już wkróce
  • 29 04.2024
  • 03 06.2024
  • 30 06.2024
  • 30 06.2024
reklama
dołącz do nas