Międzyświąteczny dzwon

Według anonimowego informatora, dzisiejszego  dnia  na krościeńskim rondzie doszło do pięciu stłuczek.

O godzinie 18.34 miałem okazje porozmawiać z prowadzącym samochód na warszawskich numerach. Jego słowa nie pozostawiły złudzeń -  Od 4 dni na drogach dojazdowych do ronda jest lodowisko. Kierujący pojazdem zadeklarował, że pozwie do sądu zarządcę drogi. Kierowca  przy prędkości 5 km/h nie był  wstanie zatrzymać pojazdu i uderzył w samochód na rejestracjach nowotarskich.  

Po małym doświadczeniu – hamowaniu przy bardzo małej prędkości na wszystkich drogach dojazdowych do ronda, można tylko ostrzec kierowców, aby w Krościenku nie jechali wolno, ale żeby się wręcz toczyli przed nowo wybudowanym rondem.

A do ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo możemy tylko zaapelować o większą wyobraźnię i odrobinę soli.

Jakub Dyda