W Krościenku bez niespodzianki

  Kibice, którzy zdecydowali się mimo niesprzyjającej aury przybyć na stadion przy ulicy Jagiellońskiej, napewno nie  żałowali swojej decyzji. Mecz obfitował w akcje podbramkowe. W pierwszej połowie spotkanie wyrównane w drugiej części meczu zaznaczyła się przewaga gości z Szaflar.

II runda pucharu Polski na szczeblu podhalańskim
SKS Sokolica - LKS Szaflary 2:3 ( rzuty karne do 90 minuty wynik bezbramkowy)

Mimo kilku 100 % sytacji goście nie potrafili jednak  znaleźć drogi do bramki, znakomicie dysponowanego  bramkarz Sokolicy Michała Kacwina.
Po 90 minutach wynik bezbramkowy, o awansie do kolejnej pucharowej rundy zdecydwać musiały rzuty karne .
Tutaj również główne role odegrali bramkarze. Mimo dwóch obronionych karnych przez bramkarza Sokolicy, to zespół z Szaflar cieszył się ze zwyciestwa.
Szkoda, bo Sokolica była bardzo bliska sprawienia niespodzianki. Mamy nadzieje że jest to tylko
przedsmak wielu emocji, które czekają kibiców Sokolicy na wiosnę.

Sokolica: Kacwin – Adamczyk, Topolski (46 Plewa), M. Bobak, J. Waksmundzki, Jawor (78 Koterba), K. Zając (69 A. Waksmundzki) Zachwieja, Czubiak, T. Zając, Wojtyczka.
Szaflary: Szczepaniec – Czernik, Czubiński, Strama, Szulc, Pańszczyk, P. Kamiński (61 Magulski), F. Kamiński, Kurańda (30 Sulka), Baboń (83 D. Mrugała), Łukaszczyk (55 P. Mrugała).

Jakub Dyda