aktualności
Kibice Jarmuty z dużym niedosytem na koniec sezonu
01.07.2019
Jarmuta mimo bardzo dobrego sezonu, kolejny raz plasuje się na trzeciej lokacie w tabeli V ligi. Szczawnicki klub zostawia swoich kibiców do jesieni w ogromnym niedosycie.
Jarmuta Szczawnica - 3 miejsce, 64 punkty, bilans 20-4-6, bramki 93-34
Pechowa powtórka
Podobnie jak w zeszłym sezonie, Jarmuta zajmuje trzecią lokatę w tabeli. Tym razem szczawniczanie nie bili się o awans do ostatniego meczu, jednak zapewnili kibicom wiele emocji. Po rundzie jesiennej podopieczni Jacka Pietrzaka atakowali z czwartej lokaty ze stratą 7 oczek do liderującego Popradu Rytro. Decydujące w walce o udaną pogoń okazały się mecze z dwoma zespołami z czołówki.
Motywacja siłą
To właśnie Jarmuta potrafiła przeciwstawić się najmocniejszym w lidze. Szczawniczanie pokonali u siebie Wierchy, zremisowali z Popradem Rytro. Podczas rewanżowego starcia w Rabce, Wierchy pierwszy raz na własnym boisku były zepchnięte do głębokiej defensywy, kiedy Jarmuta narzuciła swoją grę w końcówce pierwszej połowy. Bolesne w konsekwencjach okazały się porażki z drużynami z dolnej połowy tabeli. Ciężko w to uwierzyć, ale szczawniczanie przegrali dwa wyjazdowe spotkania z Ogniwem i Laskovią – klubami zajmującymi na koniec sezonu 14 i 15 lokatę w tabeli.
Wachlarz umiejętności
Jarmuta w kolejnym sezonie imponowała bogactwem sposobów na zdobywanie bramek. Mając w swoich szeregach specjalistów od wykonywania stałych fragmentów gry, grzechem byłoby nie skorzystać z takiej przewagi. Szczawniczanie trafiali do do siatki rywala 9 razy po dośrodkowaniu z narożnika boiska, a Kamilowi Kuzielowi nawet raz udało się zdobyć gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Również większość pojedynków w powietrzu kończyło się na korzyść zespołu. Z drugiej strony imponującą statystykę w sezonie zapisali bramkarze Jarmuty, broniąc 4 uderzenia z rzutów karnych na 6 prób rywali!
Oni decydowali
Na wyróżnienie zasługuje z pewnością Wiesław Olchawa. Doświadczony bramkarz zastąpił na początku sezonu Jakuba Bobaka i podołał zadaniu. Notował solidne występy, przy okazji zapisując na swoim koncie obrony trzech rzutów karnych. Dużo świeżości w ofensywie wniósł Wiktor Weber, będąc zdecydowanie największym wzmocnieniem Jarmuty w obecnej rundzie. Na jesieni widoczny był także brak Wojciecha Wierciocha. Snajper w optymalnej formie jest maszyną do zdobywania goli. W tym sezonie zaledwie w 13 spotkaniach trafiał do bramki rywala 12 razy. W końcowej fazie zmagań na boisku zabrakło Jacka Pietrzaka, co również odbiło się na drużynie. Grający trener Jarmuty, a zarazem jej najlepszy strzelec niezmiernie prezentuje wysoki poziom. Najjaśniejszą postacią tego roku w szeregach Jarmuty bezsprzecznie był Kamil Kuziel. Mózg, oczy i uszy Jarmuty, dzieli, rządzi w środku pola, kształtując obraz gry całej ekipy. Grał równo przez cały sezon, zabrakło go tylko w jednym ligowym spotkaniu.
Okiem trenera
- Drugi raz z rzędu zajmujemy trzecią lokatę w lidze, co pozostawia niedosyt. Chcieliśmy oczywiście walczyć o awans, ale w kluczowych meczach niestety nie szło po naszej mysli. Przegraliśmy wiele spotkań, w których powinniśmy zdobyc komplet punktów i to złożyło się na końcowy rezultat. Ogólnie jestem zadowolony z postawy zespołu. W przekroju sezonu mieliśmy sporo bardzo dobrych pojedynków, w niektórych niestety zabrakło również szczęścia. Teraz mam nadzieję, że trzon Jarmuty pozostanie i będziemy mogli skupić się na spokojnym budowaniu drużyny. Zobaczymy co pokażą najbliższe tygodnie i jak zaprezentujemy się personalnie Na dziś wiemy, że z zespołem żegna się Wiesiu Olchawa oraz Łukasz Ojrzanowski. - podsumował trener Jarmuty Jacek Pietrzak.
Krzysztof Kościelniak
Pechowa powtórka
Podobnie jak w zeszłym sezonie, Jarmuta zajmuje trzecią lokatę w tabeli. Tym razem szczawniczanie nie bili się o awans do ostatniego meczu, jednak zapewnili kibicom wiele emocji. Po rundzie jesiennej podopieczni Jacka Pietrzaka atakowali z czwartej lokaty ze stratą 7 oczek do liderującego Popradu Rytro. Decydujące w walce o udaną pogoń okazały się mecze z dwoma zespołami z czołówki.
Motywacja siłą
To właśnie Jarmuta potrafiła przeciwstawić się najmocniejszym w lidze. Szczawniczanie pokonali u siebie Wierchy, zremisowali z Popradem Rytro. Podczas rewanżowego starcia w Rabce, Wierchy pierwszy raz na własnym boisku były zepchnięte do głębokiej defensywy, kiedy Jarmuta narzuciła swoją grę w końcówce pierwszej połowy. Bolesne w konsekwencjach okazały się porażki z drużynami z dolnej połowy tabeli. Ciężko w to uwierzyć, ale szczawniczanie przegrali dwa wyjazdowe spotkania z Ogniwem i Laskovią – klubami zajmującymi na koniec sezonu 14 i 15 lokatę w tabeli.
Wachlarz umiejętności
Jarmuta w kolejnym sezonie imponowała bogactwem sposobów na zdobywanie bramek. Mając w swoich szeregach specjalistów od wykonywania stałych fragmentów gry, grzechem byłoby nie skorzystać z takiej przewagi. Szczawniczanie trafiali do do siatki rywala 9 razy po dośrodkowaniu z narożnika boiska, a Kamilowi Kuzielowi nawet raz udało się zdobyć gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Również większość pojedynków w powietrzu kończyło się na korzyść zespołu. Z drugiej strony imponującą statystykę w sezonie zapisali bramkarze Jarmuty, broniąc 4 uderzenia z rzutów karnych na 6 prób rywali!
Oni decydowali
Na wyróżnienie zasługuje z pewnością Wiesław Olchawa. Doświadczony bramkarz zastąpił na początku sezonu Jakuba Bobaka i podołał zadaniu. Notował solidne występy, przy okazji zapisując na swoim koncie obrony trzech rzutów karnych. Dużo świeżości w ofensywie wniósł Wiktor Weber, będąc zdecydowanie największym wzmocnieniem Jarmuty w obecnej rundzie. Na jesieni widoczny był także brak Wojciecha Wierciocha. Snajper w optymalnej formie jest maszyną do zdobywania goli. W tym sezonie zaledwie w 13 spotkaniach trafiał do bramki rywala 12 razy. W końcowej fazie zmagań na boisku zabrakło Jacka Pietrzaka, co również odbiło się na drużynie. Grający trener Jarmuty, a zarazem jej najlepszy strzelec niezmiernie prezentuje wysoki poziom. Najjaśniejszą postacią tego roku w szeregach Jarmuty bezsprzecznie był Kamil Kuziel. Mózg, oczy i uszy Jarmuty, dzieli, rządzi w środku pola, kształtując obraz gry całej ekipy. Grał równo przez cały sezon, zabrakło go tylko w jednym ligowym spotkaniu.
Okiem trenera
- Drugi raz z rzędu zajmujemy trzecią lokatę w lidze, co pozostawia niedosyt. Chcieliśmy oczywiście walczyć o awans, ale w kluczowych meczach niestety nie szło po naszej mysli. Przegraliśmy wiele spotkań, w których powinniśmy zdobyc komplet punktów i to złożyło się na końcowy rezultat. Ogólnie jestem zadowolony z postawy zespołu. W przekroju sezonu mieliśmy sporo bardzo dobrych pojedynków, w niektórych niestety zabrakło również szczęścia. Teraz mam nadzieję, że trzon Jarmuty pozostanie i będziemy mogli skupić się na spokojnym budowaniu drużyny. Zobaczymy co pokażą najbliższe tygodnie i jak zaprezentujemy się personalnie Na dziś wiemy, że z zespołem żegna się Wiesiu Olchawa oraz Łukasz Ojrzanowski. - podsumował trener Jarmuty Jacek Pietrzak.
Krzysztof Kościelniak
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
- Do sprzedania RATRAK BISON X PARK
- Narty Atomic
- Kask narciarki Salomon
- Narty SALOMON ENDURO 84
- Kupie narty skiturowe
już wkróce
-
29 04.2024
-
01 05.2024
-
03 06.2024
-
30 06.2024
-
30 06.2024
reklama
dołącz do nas