Ratownicy czuwają nad naszym bezpieczeństwem

Pierwszy lipcowy weekend oraz całkiem ładna pogoda spowodowały, że w górach ruch turystyczny był duży, a w bardziej popularnych rejonach nawet bardzo duży. Niestety w sobotę i niedzielę ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR mieli dużo pracy.

W sobotę około południa ratownicy transportowali w dolinę z rejonu Maciejowej w Gorcach kobietę, która podczas wycieczki opadła z sił i nie była w stanie jej dalej kontynuować. Niemal w tym samym czasie goprowcy zostali też zadysponowani do pomocy policji w dotarciu do zwłok, na które w rejonie Rabki natknęli się przypadkowi grzybiarze. Akcja ratowników została zakończona smutnym obowiązkiem transportu zwłok w dolinę.
 
W niedzielę w godzinach porannych ratownik GOPR dyżurujący w schronisku na Turbaczu udzielił pomocy turystce, która doznała rany ciętej nogi. Kobieta po zaopatrzeniu została zwieziona w dolinę.
Kolejne zgłoszenie goprowcy otrzymali w godzinach wczesnopopołudniowych z Pienin, gdzie podczas podejścia na Trzy Korony zasłabła turystka. Po dotarciu na miejscu i zbadaniu jej stanu podjęta została decyzja o jej ewakuacji śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 
 
Ratownicy nieustannie apelują, aby zanim wyjdziemy na górskie szlaki, nawet na proste trasy i w dni pogodne naładować telefony i wgrać aplikację Ratunek.  
 
JD / FB GP.GOPR