aktualności

Strajk kobiet w Pieninach - frekwencyjna klapa w 4 aktach - felieton

29.11.2020

Zapowiadana od tygodnia manifestacja w ramach "strajku kobiet" w Pieninach okazała się frekwencyjnym fiaskiem. Na proteście w Parku Dolnym w Szczawnicy, na który mieli przybyć protestujący z całego regionu, pojawiło się kilkanaście osób, trzy tabliczki z hasłami i sześcioro policjantów.

Akt I: godz. 18:05 - rozpoczęcie akcji - widzimy 2  kartony zapisane hasłami protestu  i 7 osób protestujących. Kilkoro policjantów stoi przed wejściem do parku i czeka na rozwój wydarzeń.
Akt II: godz. 18:20 - zebrało się ok. 14 osób. Podchodzą policjanci, aby wylegitymować uczestników spotkania, które przekroczyło dozwolone 5 osób. Część protestujących w pośpiechu opuszcza park. Jeden z uczestników wyraża oburzenie, że "policja legitymuje panie,  a one wszystkie mają ponad 65 lat".
Akt III: godz. 18:30 - Przyjeżdżają spóźnione organizatorki protestu, tym razem to młody narybek. Po ucieczce części uczestników, a przyłączeniu się młodzieży stan ilościowy wzrasta do 15 osób. Policja legitymuje organizatorkę, która powołuje się na konstytucję. Niestety na pytanie policjanta z którego roku jest konstytucja o której mowa, nie pada żadna odpowiedź. Nikt ze zgromadzonych nie podpowiada. Pan, który poprzednio bronił starszych pań, teraz broni młodych mówiąc do policji: "Piszcie, piszcie te mandaty, my mamy swoich prawników, którzy nas wybronią." Organizatorka rozwija flagę z błyskawicą - symbolem protestu.
Akt IV: godz 18:55 - Miejscowi protestujący rozchodzą się do domów. Policjanci życzą paniom dobrej nocy i zalecają uważanie podczas powrotów, bo jest ślisko. Czyżby to już koniec? Ależ nie…
Na miejscu  zostają tylko policjanci i 2 organizatorki protestu, które kręcą live na facebooka. Ciekawe jest to, że dopiero teraz wyciągają transparent, którego nie było na proteście i pokazują go... no właśnie komu? Sobie? Policjantom? Na ulicy nie ma przecież żadnych przechodniów. Na filmie młode panie, chodzą tam z powrotem wzdłuż parku i oskarżają policję o próbę zastraszenia oraz łamanie ich swobód obywatelskich. Na koniec filmu organizatorki przypominają protestującym: "nie zapomnijcie złożyć zażalenie na pracę policji (...) My jesteśmy stare wyjadaczki, bo jesteśmy na ulicy od 6 tygodni...". Panie wyrażają także zdziwienie, że na protesty przychodzi więcej policji niż protestujących. To chyba niezbyt dobrze świadczy o frekwencji, czyli poparciu dla ich akcji.

KURTYNA!

PS. Pieniński protest przebiegł w spokojnej atmosferze, obeszło się bez okrzyków i przekleństw. I protestujące i policjanci byli dla siebie uprzejmi i... o dziwo część czestników sama prosiła policjantów o spisanie.

JD
 
galeria zdjęć
reklama
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
już wkróce
  • 29 03.2024
reklama
dołącz do nas