Kajakarz z Krościenka w popularnym miłosnym reality show. Od wczoraj jest przybity

Program, prowadzony przez Karolinę Gilon, emitowany jest na antenie Polsatu od 2019 roku. Pisząc najkrócej, to jedna wielka randka w ciemno kilku singielek i singli, którzy poznają się na wyspie i - pod okiem kamer - zawierają różnorakie relacje. Oczywiście, jak to w reality show, program musi obfitować w emocje, relacje te więc często się zmieniają, jedni są nominowani do opuszczenia wyspy i ją - dzięki „trudnym decyzjom” - współuczestników opuszczają, dochodzą nowi. Sporo do powiedzenia mają widzowie, komentatorzy z forów społecznościowych, są sondaże, głosowania dzięki specjalnym aplikacjom itd., itp.

Ile w tym wszystkim chęci spotkania „drugiej połówki” i stworzenia związku, który przetrwa po programie, a ile zdobycia popularności lub wygrania finansowej nagrody, ile prawdy, ile inwencji scenarzystów - to już indywidualne pytania czy to do amatorów podobnych show, czy do ich przeciwników. Faktem jednak jest, że ten - oparty na brytyjskim programie, którego emisję rozpoczęto w 2005 roku - również w Polsce cieszy się bardzo dużą popularnością. Dodatkowe atuty to bajeczne wyspiarskie krajobrazy, a dla sporej rzeszy widzów pewnie fakt, że show jest mocno „roznegliżowane”, na co zresztą wyraźnie wskazuje liczba „16” w lewym, górnym rogu telewizora.

W czwartej edycji „Love Island” oglądać możemy 28-letniego krościenczanina, Andrzeja „Jędrka” Brzezińskiego. Jak podaje oficjalna strona programu, Jędrek jest „pewny siebie, pozytywny i zdeterminowany. Singlem jest od ponad roku. Jego ostatni związek trwał cztery lata. Choć doszło nawet do zaręczyn, to ostatecznie skończyło się rozstaniem. W związku oczekuje przede wszystkim przyjaźni, lojalności i poczucia humoru. Chciałby, żeby jego partnerka miała podobne zainteresowania do niego. Nie lubi kobiet, które chcą sterować mężczyznami i celowo wzbudzać zazdrość. Jego wymarzona partnerka powinna być ciemnooką brunetką o kobiecych kształtach. Nie ma problemów z nawiązywaniem nowych relacji. Jego sposobem na podryw jest głębokie spojrzenie w oczy. Uwielbia towarzystwo kobiet. Twierdzi, że nigdy nie miał złamanego serca”.

Krościeńczanin od dwudziestu trzech lat z sukcesami zajmuje się kajakarstwem górskim. Przez dziesięć lat był członkiem polskiej reprezentacji - trzy razy zdobył złoty medal mistrzostw świata, dziewięć razy został mistrzem Europy. Jest dumny ze swojej kariery sportowej, ale nie czuje się jeszcze do końca spełniony. Marzy mu się złoty medal olimpijski. Oprócz sportu zajmuje się również modelingiem.

Od wczoraj Jędrek jest mocno przybity, koledzy z wyspy zdecydowali, że opuści ją Monika – 29-letnia farmaceutka i fotomodelka ze Szczecina, Jędrkowi nieobojętna. Jeśli ktoś zamierza śledzić dalsze losy kajakarza, może to robić codziennie z wyjątkiem sobót o godz. 22 w Polsacie.

p/