aktualności

Jarmuta Szczawnica Zdrój – Łosoś Łososina Dolna 1:1

05.10.2015

W weekendowym spotkaniu Jarmuta Szczawnica zremisowała na własnym boisku z Łososiem Łososina Dolna. Obie bramki wpadły w pierwszej połowie meczu.

Pierwsza połowa meczu przebiegała przy optycznej przewadze gospodarzy. Wyrazem tej przewagi były stwarzane sytuacje strzeleckie. Pierwszoplanową postacią był Jasiurkowski, który wykonywał rzuty wolne. Jeden z tych wolnych bramkarz Łososia obronił, drugi wolny w wykonaniu Jasiurkowskiego był minimalnie niecelny. Dwie inne okazje miał Pawełczak. Za pierwszym razem Pawełczak źle przyjął piłkę i bramkarz obronił jego strzał, za drugim razem Pawełczak próbował przelobować golkipera Łososia, ale ku niezadowoleniu gospodarzy nieskutecznie. Tymczasem w 25 minucie goście zagrali za plecy Jasiurkowskiego i zawodnik Łososia doszedł do piłki na końcowej linii boiska po czym zagrał do tyłu. Po tym zagraniu futbolówka po rykoszecie wpadła do siatki. Dziesięć minut później gospodarze wykonywali rzut rożny. Urban zagrał na dalszy słupek, a tam Ojrzanowski precyzyjną główką ulokował futbolówkę w dalszym rogu bramki. W drugiej część meczu napór gospodarzy nie ustawał, ale też nie ustrzegli się oni błędów, bo piłkarze łososia wyprowadzili przynajmniej trzy groźne kontry, w tym jedną tak zwaną "100 procentową". Żadnej na szczęście dla gospodarzy nie zamienili na bramki. W 65 minucie na boisku pojawił się Borucki i od razu miał szansę na strzał z rzutu wolnego. Jego uderzenie trafiło w poprzeczkę. W końcówce spotkania dobrą okazję po podaniu Jasiurkowskiego zmarnowali Ł. Wiercioch z Pawełczakiem przeszkadzając sobie nawzajem. Koncówka meczu to pojedynek "atak za atak", jednak w każdym z nich czegoś brakowało, zazwyczaj dokładności w ostatnim podaniu.

- Mieliśmy optyczna przewagę zwłaszcza w pierwszej połowie meczu, ale nie udało się zdobyć w niej więcej niż jedna bramkę. W drugiej odsłonie spotkania to goście mieli lepsze okazje i tez nie zamienili ich na gole. Zatem wynik remisowy jest w tym spotkaniu sprawiedliwy. Są takie mecze, że jeżeli nie uda się ich wygrać to trzeba je zremisować. Nam się to udało - podsumował mecz trener Jarmuty Jerzy Grabara.

Jarmuta: Bobak – Hrydziuszko, Ojrzanowski, Diop, Jasiurkowski, Mlak, Ł. Wiercioch, M. Pietrzak, J. Pietrzak, Urban (65 Borucki), Pawełczak.

Tekst Ryb/JD
Zdjęcia Wojtek (Rzusto)

reklama
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
już wkróce
  • 29 04.2024
  • 01 05.2024
  • 03 06.2024
  • 30 06.2024
  • 30 06.2024
reklama
dołącz do nas